wtorek, maja 30, 2006

Ostatnie przygotowania

Już po wizycie papieskiej. Byłem na niej jako akredytowany dziennikarz. Wróciłem nad ranem i wypocząłem - codziennie spałem tam góra po 5 godzin. Najbliższe wpisy na blogu to będą głównie migawki z Benedykta XVI w Polsce. Szykuję też szerszą galerię zdjęć (coś jak z Bachanaliów), ale to pod koniec tygodnia.

Powyższa fotografia została zrobiona właśnie dzień przed tym, jak papież miał przyjechać do Polski. W stolicy dopinano wtedy wszystko na ostatni guzik. Czułem się zresztą bezpiecznie jak nigdy – policja i straż miejska na każdym kroku. Mieli nawet konkretne normy do wyrobienia z wylegitymowaniem w czasie służby określonej ilości osób. No ale cóż, taka jest cena bezpieczeństwa.

Tamten dzień skończyłem z myślą, że Warszawa to miasto kontrastów. Z jednej strony panuje atmosfera podniosła, wręcz uroczysta, a z drugiej – po mieście krążą żarciki o papieżu i jego polskiej wymowie, np. „Co Ojciec Święty powie na spotkaniu z Polakami? Pozdrafiam was niezwykle ciule...”.

I ja pozdrawiam. Czule.

Enjoy!

Brak komentarzy: