wtorek, maja 02, 2006

Abstrakcjonizm


Tytuł: Liść
Ile ja się namęczyłem, żeby te dwie fotki wrzucić i żeby one obok siebie jakoś wyglądały. Ale w końcu mi się udało.

Oba zdjęcia zrobiłem podczas wczorajszego spaceru, pomyślałem sobie o poszukaniu kształtów w otaczającym nas świecie.

Efekty postanowiłem dziś zaprezentować, bo mamy 2. maja - to taki pośredni dzień. Wczoraj było coś konkretnego i jutro będzie. Tylko dziś oficjalnie niby dzień pracujący, ale większość zakładów potraktowała ten dzień jako idealną możliwość wpakowania komuś nadmiarowego urlopu. Skoro więc dziś jest takie zawieszone w próżni, niemal abstrakcyjne - na fotoblogu dwie abstrakcje.
Tytuł: Linie
Pierwsze zdjęcie jest przykładem, jak to tytuł może czasami znaczyć nic. Druga fotografia to dowód jak odpowiedni balans bieli może oszukać matkę naturę i z białego nieba stworzyć niebieskie... z chmurką :)

Enjoy!




1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Interesujący minimal :) A obok elektrociepłowni to tak jakoś przypadkiem przechodziłem, jak szedłem do znajomych :) W sumie jest to interesujący obiekt, ale najlepiej byłoby dostać się na jego teren :]