czwartek, listopada 22, 2007

Ptaszyna i praca

Zdjęcie robione 10. listopada, jako ilustracja tematu ludzi kupujących dzień przed czasem, gdy sklepy będą zamknięte... i nagle podleciał wróbelek.

Wojciech Słomiński, czyli gorzowski tapicer przy pracy. - Z tego zawodu da się wyżyć, ale od dwóch lat nie miałem żadnych nowych uczniów. Nie mam też komu przekazać zakadu w przyszłości, bo przecież nie córce - mówi.
Enjoy!

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Ładny wróbelek :)