Na Uniwersytecie Zielonogórskim problemiki. Jeden z akademików grozi zawaleniem, w trybie pilnym wyprowadziło się z niego ponad 500 osób. Teraz trwa przygotowywanie ekspertyzy, czy da się jeszcze budowle uratować, czy nie.
Ale wg mnie powód naruszenia konstrukcji budynku jest całkiem prozaiczny. 500 studentów = dużo par = dużo seksu. No i akademik nie wytrzymał tych łóżkowych wstrząsów. Proste, nie?
Enjoy!
sobota, stycznia 06, 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Nie ma to jak focic szerokim :-]
Prześlij komentarz