Lelechów - mała wioska w Lubuskiem. Sołtysowa Teresa Malczuk podejrzewa, że ludzie kradną słupki od znaków dlatego, że są one doskonałym elementem do zrobienia przydomowego ogrodzenia.
W Nowej Soli istnieje stocznia. Zajmuje się produkowaniem barek. Ta płyta będzie umieszczona na dziobie. Maszyna, z którą pracują robotnicy, mogłaby z łatwością pogruchotać ludzką rękę.
Po wczorajszym wyjeździe w teren przywiozłem jeszcze coś - zdjęcie na pierwszą stronę gazety. Chociaż zdjęcie marne (bo ta kobieta w rzeczywistości nie jest taka pulchna) to i tak się pochwalę ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz