niedziela, kwietnia 09, 2006

Świątynia


Jest to jedno zdjęcie z serii. Wpadłem na nią podczas picia uwiecznionego tu Tymbarka. W zasadzie te napoje wydają się każdemu wesołe, a tutaj będą ciut... smutniejsze.

Przy okazji prac nad zdjęciami myślałem trochę o samym procesie tworzenia. Zabawne jest to, jak każda z decyzji autora może wpłynąć na ostateczny kształt dzieła. Nie chodzi mi tylko o zdjęcia (bo te, które ja wrzucam, trudno dziełami nazwać;) ), a o wszystko, co jest efektem procesu twórczego. Samo nadanie tytułu tak wiele zmienia.

Enjoy!

Brak komentarzy: