niedziela, kwietnia 23, 2006

Fresh water for everyone

Dziś się rozpadało z domieszką burzy. Przestało dopiero przed chwilą. W lecie świat jest wtedy jak nowy, rozkwita, a wiosną deszcz zabija nastrój, który dało słońce - zmywa kolory i jest tak b&w.

Zdjęcie zrobione w tamtym roku. Te "poidełka" zaciekawiły mnie na długo przed tym, jak kupiłem aparat. Więc gdy tylko miałem odpowiednią ku temu okazję, postanowiłem je uwiecznić. Można zrobić to dużo lepiej (np. plakat reklamujący wystawę Negatywa, dolne zdjęcie), ale ja wtedy byłem zadowolony z osiągniętego rezultatu i - skoro narcystycznie rzecz biorącwciąż podoba mi się efekt własnej pracy - postanowiłem go zaprezentować i tu.

Enjoy!

Brak komentarzy: